powrót do spisu treści

Moja dawna tablica

Zdjęcie tablicy ze wzorami

Rysunek na tablicy pokazuje kierunki badań prowadzonych w Zakładzie Teorii Pola w r. akad. 2013/14. Była to część mojej prezentacji mającej zachęcić studentów do wyboru fizyki teoretycznej jako kierunku studiów drugiego stopnia. Idąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara od lewego górnego rogu, mamy kolejno: model signum-Gordona; konforemne teorie pola; efekt Casimira; geometrię niekomutatywną; oddziaływanie solitonów z promieniowaniem; metody numeryczne w teorii pól; całkowalne modele wielowymiarowe.

Ta drewniana, podwójna tablica znajdowała się w pokoju 421 na 4. piętrze budynku Instytutu Fizyki przy ulicy Reymonta 4 od początku istnienia tego budynku. Była to tablica przysługująca docentom - w gabinetach profesorskich tablice były znacznie szersze, podobnie jak same gabinety. Przy niej zdawałem egzamin z elementów matematyki współczesnej u docenta Jana Olszewskiego, a później jako jego doktorant wygłaszałem referaty na cotygodniowym miniseminarium roboczym. Przez pewien okres występowałem co drugi tydzień. Tematy referatów podawał doc. Olszewski. Naprawdę dużo się wtedy nauczyłem. Wszystko to odbywało się pod życzliwą opieką profesora Jerzego Rayskiego - kierownika naszego Zakładu do roku 1987.

Pracę magisterską pisałem pod kierunkiem dr. Andrzeja Burzyńskiego, z którym doc. Olszewski dzielił zainteresowanie fizyką matematyczną. Dotyczyła analizy harmonicznej na grupach Lorentza i Poincarégo, stosowanej wówczas do konstruowania relatywistycznie niezmienniczych rozwinięć na fale parcjalne. Moja rozprawa doktorska poświęcona była teorii pól na grupie Poincarégo. W owym czasie (około roku 1975.) istniał już Model Standardowy, ale obok wykluwała się teoria relatywistycznych strun. Moje rozważania dotyczyły obiektu pośredniego między punktem materialnym a struną - punktu materialnego z doczepionym 4-wymiarowym reperem. Orientacja reperu dawała dodatkowe klasyczne stopnie swobody, a trajektorię takiego obiektu można było zanurzyć w grupie Poincarégo. Wkrótce po obronie rozprawy straciłem zainteresowanie tą tematyką. Przeszkadzała mi arbitralność rozważanych modeli. Przy zupełnym braku wskazówek doświadczalnych, były to jedynie ćwiczenia z wiedzy, wyobraźni i sprawności matematycznej. Nigdy potem nie wracałem do tej tematyki, a także nie polecałem doktorantom.

Wiele lat później, ja występowałem w roli promotora, a przy tablicy stawali moi doktoranci i współpracownicy. Oraz, oczywiście, wielu studentów. Gdy kilka dni temu szedłem do naszej byłej siedziby, marzyłem by tablica tam nadal była. Niestety, zasłużoną i mocno sfatygowaną tablicę usunięto podczas remontu budynku przeprowadzonego po przeniesieniu Instytutu Fizyki na Kampus 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego przy ulicy Łojasiewicza. Dawny pokój 421 połączono z pokojem sąsiednim i utworzono duży, elegancki gabinet profesorski. Korytarze i klatki schodowe w wyremontowanym budynku wydają się zaś ciasne i przepełnione. Zniknęła dawna ich przestronność i świetlistość.